Henryk Sienkiewicz

"Zagłoba swatem"

SCENA IX

Cyprian sam, później Marcjanna i Weronika

Cyprian

No! bies w chłopie siedzi. Jak skoro Zagłoba się w to wdał, to Oliwius, jeśli nie zemrze ze strachu, Zarembie dziewczynę odda. Hej! Co się tu będzie działo (ogląda się). Służba poleciała ku jezioru, a tu tymczasem łuczywo w kominie zgasło - i ciemno jak w piwnicy.

Marcjanna

wchodząc, na stronie

Zgubiłam tu stoczek. Nikt w domu nie śpi i ja nie mogę... "Tę (powiedział) - pojmę za żonę, która ma dłuższy dech". O Boże!...

Weronika

Upuściłam tu stoczek... i serce mi bije, bije... "Tę pojmę za żonę, która ma dłuższy dech".

Marcjanna

Jedna wrona bez ogona, druga wrona bez ogona, trzecia wrona bez ogona... itd.

Weronika

jednocześnie

Jedna wrona bez ogona, druga wrona etc.

Posuwając się naprzód i szukając stoczków zderzają się głowami.

Obie

Szósta wrona bez ogona, siódma wrona etc.

Cyprian

od komina

W imię Ojca i Syna. Oszalały czy co?

Marcjanna i Weronika

gasnącymi głosami

Dziewiąta wrona bez ogona, dziesiąta wro-na - bez...

Poruszają niemo ustami.

Cyprian

Tfu! nie dajcie się diabłu...

Weronika, Marcjanna

Uf! Uf!

Oddychając ciężko

Cyprian

Obraza boska. Tfu!

Weronika i Marcjanna

Uf! Uf!

Cyprian

Jak waćpannom nie wstyd.

Weronika

Panie Cypr-ianie... ja waćpana zawsze... uf!

Chwyta go za dłoń.

Marcjanna

Ojcze Cyprianie... uf...

Chwyta go za dłoń.

Cyprian

Czego chcecie?

Weronika

Przyjaźni!...

Marcjanna

Życzliwości!...

Weronika

Dam pas po ojcu!

Marcjanna

Spinkę od żupana!

[powrót] [scena-X]