Henryk Sienkiewicz

"Pie¶ń litewskich borów"

Wyszedł raz srogi ukaz do litewskich borów,
Aby nie ¶miały szumieć ni modlić się, ani
Mruczeć inaczej swoich wieczornych nieszporów,
Jak na suzdalsk± nutę: "Boże, cara chrani".

Trwoga padła na puszczę. Stoj± ciche drzewa
Jak wynurzon z wód łona bór zakamieniały,
Ani zwierz się nie ozwie, ni ptak nie za¶piewa,
Dzięcioł boi się nawet pukać w pień spróchniały.

Diejatiele za¶ krzycz± potrz±saj±c knuty:
"Bór się boi, więc zagra wedle carskiej nuty".

Wtem wstaje wiatr - i leci od zachodniej strony,
Już spadł na gonnych sosen wyniosłe korony,
Mruknęły dęby, trzęsie li¶ciami brzezina:
Słuchajmy! pie¶ń się jaka¶ w¶ród puszczy poczyna
I brzmi coraz potężniej między konarami:
"¦więty Boże a mocny, zmiłuj się nad nami!"


Pierwodruk w "Kurierze Warszawskim" 1916, nr 321. W 1878 Sienkiewicz ofiarował tę bajkę L. Merzbachowi w Brukseli, o czym ¶wiadczy uwaga obdarzonego na li¶cie od autora.

[powrót]