Henryk Sienkiewicz

"[List do «S³owa»
w sprawie «Quo vadis»]"

Od Henryka Sienkiewicza otrzymali¶my nastêpuj±ce pismo:

"S³owo" w No 161, w artykuliku zatytu³owanym "W³osi o Sienkiewiczu", mówi±c o zamieszczonej w "Rassegna Nazionale" recenzji Quo vadis, zamieszcza tak± uwagê:
"Zdaniem archeologów rzymskich, autor pope³ni³ anachronizm, wprowadzaj± osoby z powie¶ci w czasach Nerona do cmentarza ostriañskiego, który powsta³ dopiero w III-im stuleciu."
Sprawozdawca wasz z wielk± skwapliwo¶ci± mówi±c o tej recenzji, bêd±cej w ca³o¶ci jednym hymnem pochwalnym, podnosi zawarty w niej jedyny zarzut, dodaj±c od siebie s³owa: "zdaniem archeologów rzymskich" etc.
Recenzjê tê mam. W³oski jej autor A. G. nie powo³uje siê na ¿adnych archeologów rzymskich i mówi tylko o anachronizmie bez cytat.
Czy archeologowie rzymscy mówi±, ¿e cmentarz Ostrianum za³o¿ony by³ w III-im wieku po Chrystusie, nie wiem, bo ich dzie³ po ukoñczeniu powie¶ci nie wo¿ê ze sob±... Wiem tylko, ¿e taka wzmianka rzuca cieñ na rzetelno¶æ mojej roboty i ¿e by³aby usprawiedliwion± tylko wówczas, gdyby kwestia cmentarza i jego za³o¿enia w trzecim wieku nie przedstawia³a ¿adnej w±tpliwo¶ci.
S± wszak¿e archeologowie, którzy ca³y pobyt ¶w. Piotra w Rzymie uwa¿aj± za legendê, nie przypuszczam jednak, by "S³owo" by³o ich zdania. Gdy chodzi o te pierwotne czasy, w±tpliwo¶ci mo¿e byæ mnóstwo. Powtarzam, ¿e nie wiem i nie pamiêtam, którzy to archeologowie uwa¿aj± cmentarz ostriañski za za³o¿ony w III wieku, wiem jednak, ¿e s± tacy i to wcale niepo¶ledni, którzy s± ca³kowicie odmiennego zdania. Dziwnym trafem mam ze sob± w Zakopanem ksi±¿kê Dom Guérangera, dzie³o a¿ nazbyt naukowe i przeci±¿one archeologi± (Ste Cécilie et la societé romaine aux deux premiers siècles), w którym o cmentarzu Ostrianum czytam na str. 27 i dalszych, co nastêpuje:
"Powodzenie, z jakim naucza³ Piotr, wymaga³o wybrania odpowiedniego miejsca dla celebrowania tajemnic chrze¶cijañskich - miejsca, które mog³oby byæ punktem zboru dla ¯ydów i nawróconych pogan, a które nie zwraca³oby na siebie zbytniej uwagi. Staro¿ytne itineraria pielgrzymów rzymskich oraz piersi martyrologowie i inne dokumenta dowodz±, ¿e wybrane zosta³o w tym celu hypogeum miêdzy drog± Nomentañsk± i Salaryjsk±, które zwa³o siê cmentarzem Ostrianum. Czêsto nazwy bardziej jeszcze dok³adne s³u¿± do odró¿nienia miejscowo¶ci tej od innych cmentarzy, po³o¿onych na tych dwóch drogach, jest ona zatem nazywana cmentarzem «ubi Petrus baptisabat» a równie¿ cmentarzem «Ad nymphas Sancti Petri» albo «¬ród³em ¶wiêtego Piotra».
Cmentarz ostriañski (pisze dalej Dom Guéranger) by³ pierwszym schronieniem pogrzebowym ma³ej gminy chrze¶cijañskiej, pomno¿onej przez Piotra... Fontanna, taka jakich wiele znajduje siê w ¶wie¿o odkrytych katakumbach, s³u¿y³a do udzielania chrztu.
Tu wiêc by³a za³o¿ona, skromna w swym majestacie, g³ówna kazalnica namiestnika Chrystusowego. Otacza³ j± najwy¿szy szacunek i ten, który by³ powo³any do nastêpstwa po za³o¿ycielu Ko¶cio³a, musia³ zaj±æ j± jak najsolenniej, aby przez ów znak widomy okazaæ, ¿e nauka jego jest tak± sam± , jak± by³a jego poprzednika."
A na str. 28 Dom Guéranger mówi dalej:
"Kazalnica ¶w. Piotra, za³o¿ona na cmentarzu Ostrianum, by³a czczona a¿ do czasów ¶w. Grzegorza Wielkiego jako pomnik pierwszej bytno¶ci Piotra w Rzymie. Na cze¶æ jej pali³y siê lampy, na li¶cie za¶ ¶wiêtych dejów, przys³anej przez ¶w. Grzegorza królowej Teodolindzie, która jest zarazem list± sanktuariów rzymskich, zredagowan± przez presbystra Jana na papyrusie, zachowanym dot±d w Monzy, czytamy nastêpuj±ce s³owa: «deum de sede (ostrianum), ubi prius sedit Sanctus Petrus». Cze¶æ dla tej pierwszej kazalnicy by³a w Ko¶ciele katolickim tak wielka, i¿ ustanowiono specjalne ¶wiêto 18 stycznia. ¦wiêto to po znikniêciu kazalnicy upad³o, lecz Pawe³ IV wznowi³ je z ca³± dawn± ¶wietno¶ci± w roku 1558."
Oto co o Ostrianum mówi± nie tylko archeolodzy i stare papyrusowe dokumenta, ale co mniema o tej miejscowo¶ci sam Ko¶ció³ rzymski. Na tym poprzestajê, s±dzê bowiem, ¿e jako powie¶ciopisarz mam prawo na tym poprzestaæ. Chodzi³o mi te¿ tylko o przekonanie czytelników Quo vadis, jak dalece nawet najdrobniejsze szczegó³y pracy mej mog± byæ poparte dowodami; jak sama praca by³a sumienn±. Mam te¿ nadziejê, ¿e pisarze powie¶ci historycznych nie z l¿ejszym sercem bêd± obrabiali swój przedmiot.

Henryk Sienkiewicz

[13 lipca 1896]


Pierwodruk "S³owo" 31.VII.1896, nr 173, s. 2.

[powrót]