Henryk Sienkiewicz
"Aforyzmy"
[101-110]
[101. Wspomnienia]
Wspomnienia bywają czasem bardzo bolesne; szczęście, że świat przytępia ich ostrza, inaczej byłyby jak ciernie.
[102. Ofiara]
Trochę się człowiek czuje pokrzywdzonym, gdy jego ofiarę przyjmują równie chętnie i skwapliwie, jak on ją przynosi.
[103. Wykształcenie]
Mężczyźnie wykształcenie daje pozycję, ale z kobietami inna rzecz. W kobiecie wykształcenie powinno być zastosowane do pozycji, jaką ona w przyszłości ma zająć.
[104. Kobieta-Atlas]
Świat dźwiga na barkach nie Atlas, ale kobieta i czasem igra nim jak piłką.
[105. Miłość idealna i zmysłowa]
Miłość, która chce być tylko duchem, zostaje tylko cieniem; ale ogołocona zupełnie z ducha, staje się tylko upodleniem.
[106. Nędznik]
Nędznik nie potrzebuje przynajmniej walczyć z sobą i może sobie dać folgę.
[107. Przyznanie się do winy]
Jest pewna odwaga w powiedzeniu: moja bezwzględna wina! - i kto tę odwagę ma, temu jeszcze coś zostało.
[108. Życie jako bezsens]
Jeśli życie jest bezsensem, nie ma dobrej racji, by na bezsens pozwolić - chyba przez ciekawość, do jakiego stopnia dojść może.
[109. Oświata a moralność]
Ze wszystkich prawd społecznych najmniej podpada wątpliwości ta jedna, że rozwój oświaty prowadzi za sobą i rozwój moralności.
[110. Dysonanse]
W dzisiejszych czasach potrzebujemy wrażeń, które wstrząsają nerwy. Najnowsza muzyka, jak i życie, składa się z dysonansów.