Henryk Sienkiewicz

O opiekę nad ruinami zamku w Chęcinach

Jak wiadomo, Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości postanowiło rozciągnąć opiekę nad ruinami zamku chęcińskiego i uchronić je od zupełnego zniszczenia, jakim grozi im czas i niestateczność ludzka.
Postanowienie to przyjmie niewątpliwie z radością cała Ziemia Kielecka, chodzi jednakże o to, by radość ta zmieniła się w obywatelski czyn. Zachowanie zabytku, z którym wiąże się tyle znakomitych wspomnień historycznych i tyle wielkich a drogich imion, począwszy od Łokietka, skończywszy na Batorym - jest przede wszystkim obowiązkiem mieszkańców Ziemi Kieleckiej. Te ruiny, to przecie jedna z celniejszych jej ozdób - i jedno ze świadectw historycznej roli, jaką ta część Małopolski grała w dziejach wspólnej wielkiej ojczyzny. Towarzystwu trzeba pomóc. Posiada ono środki nader skromne, więc gdy chodzi o zabytek kielecki, któż, jak nie kielczanie powinni pośpieszyć z zasiłkiem? Nie chodzi o znaczne fundusze. Kilkanaście setek rubli wystarczy na ochronę cennej pamiątki, a ponieważ Towarzystwo ma w ustawie prawo odwoływania się do ogółu, sprawa pomocy nie może trafić na żadne nieprzewidziane przeszkody.
Mam też nadzieję, że głos mój znajdzie echo zarówno w sercach mieszkańców miasta Kielc jak i okolicy - posiadając zaś prawo i zaszczyt zaliczać się od kilku lat do obywateli tej Ziemi przesyłam na ochronę zamku chęcińskiego rubli 10, jako zapoczątkowanie w tej ważnej dla nas sprawie.

Henryk Sienkiewicz

Wszelkie ofiary przesyłać należy do Tow. Opieki nad Zabytkami przeszłości - Nowy Świat 41.

[1910]


Pierwodruk w warszawskiej "Nowej Gazecie" 31.V 1910, nr 242. Autograf-brulion z drobnymi odchyleniami stylistycznymi w Oblęgorku.

[powrót]