Henryk Sienkiewicz

O pomoc dla ochronki im. Sienkiewicza

Szanowny Panie Redaktorze!

Istnieje na Mokotowskiej ochronka mego imienia, która przygarnia około dziewięćdziesięciorga ubogich dzieci. Ponieważ daje ona nie tylko przytułek tym dzieciom, które inaczej wychowywałyby się na ulicy, ale i codzienny posiłek, przeto brak funduszów, na które cierpi na równi z innymi i ten dobroczynny zakład, odbija się przede wszystkim na siłach i zdrowiu małych wychowańców.
Chcąc przyjść im z pomocą przesyłam na rzecz ochrony 100 rb. i jednocześnie zwracam się z serdeczną prośbą do tych wszystkich osób, którym książki moje przyniosły jakąkolwiek korzyść lub uprzyjemniły jakąkolwiek chwilę w życiu, oraz do pism, które drukowały moje utwory, aby chciały łaskawie pamiętać o tej ubogiej dziatwie i pośpieszyć jej na ratunek za pomocą choćby najdrobniejszych ofiar.
Przy czym załączam wyrazy wysokiego poważania

Henryk Sienkiewicz

[1911]


Pierwodruk "Kurier Warszawski" 1911, nr 39; dalsze numery tego dziennika podają listę ofiar w odpowiedzi na wezwanie pisarza.

[powrót]