Henryk Sienkiewicz

Wiadomości bieżące, rozbiory
i wrażenia literacko-artystyczne

1880 [1-10]

1

Bal jutrzejszy w Resursie Kupieckiej zapowiada się świetnie. Rezultaty prawdopodobnie nie zawiodą oczekiwań.

2

Śpiewak. W przyszłym tygodniu wystąpi po raz pierwszy na scenie p. Szaniawski jako Mefisto w Fauście. Miłośnicy wszyscy znający bliżej p. Szaniawskiego rokują mu piękne nadzieje. Szaniawski skończył tutejsze konserwatorium, potem kształcił się we Włoszech, skąd wróciwszy pracował jeszcze pod kierunkiem Troschla. Po Fauście Szaniawski wystąpi w dwóch innych operach.

3

Opera Sen nocy letniej Thomasa ukaże się wkrótce na naszej scenie. Próby odbywają się bardzo gorliwie.

4

Śpiewaczka. P. Kamila Morzkowska, córka znanej powieściopisarki p. Marrené, po kilkoletnim pobycie we Francji i Włoszech przybyła do Warszawy. We Włoszech p. Morzkowska występowała z powodzeniem na scenach tamtejszych - w Warszawie tym razem nie da się zapewne słyszeć, albowiem pobyt jej nie przeciągnie się nad parę tygodni.

5

Dekoracje do Antoniusza i Kleopatry wykona p. Malinowski. Zakłady krawieckie teatralne dzień i noc pracują nad ubiorami. Próby sztuki trwają po pięć godzin. Dawno już w naszym teatrze nie zabierano się do przedstawienia wielkiego utworu z taką gorliwością i pośpiechem. Sądzimy nawet, że nikt inny prócz p. Modrzejewskiej nie byłby zdolny do wywołania podobnego ruchu. Zobaczymy, o ile po jej wyjeździe nie wrócimy do starego zwyczaju drzemki.

6

Bibliografia. W ostatnich czasach opuściła prasę obszerna rozprawa dra Antoniego Kaliny pod tytułem Rozbiór krytyczny pieśni "Bogarodzica". Książka ta wyszła nakładem p. Włodzimierza Spasowicza.

7

Występy. Na szereg 10 nowych przedstawień p. Modrzejewskiej nie będzie abonamentu. Między sztukami, w których znakomita artystka wystąpi, jest Frou-Frou i Wiele hałasu o nic.

8

Filie pocztowe, jedna na Chłodnej, druga na Nalewkach, zostaną otwarte dopiero od 13 kwietnia. Będą one przyjmowały od 9 do 1 po południu wszelkie listy i posyłki pieniężne z wyjątkiem kosztowności. Można w nich będzie nabyć marek, kopert pocztowych, kart korespondencyjnych etc. Wydawanie jednak posyłek, listów rekomendowanych albo wartościowych będzie się odbywało w biurze centralnym. Koszta utrzymania filii poniesie magistrat, poczta zaś wydeleguje urzędników i zaopatrzy mieszkania w potrzeby biurowe.

9

Kolęda w puszczy. "Kurier Warszawski" w środowym numerze pomieścił "kolędę kurpieską" śpiewaną przez Kurpiów w Puszczy Ostrołęckiej. Pieśń ta odznacza się nie tylko językiem zawierającym nader charakterystyczne prowincjonalizmy, ale prostotą i głębokim uczuciem. Znać w niej lud pobożny, oddany pracy i wdzięczny. Śliczna naiwność kolędy i poetyczność przypomina religijne utwory Kacpra Miaskowkiego, a jednocześnie całość jest obrazem obyczajowym rysującym się na tle puszczy.
Z tych powodów przytaczamy ją w całości:

1. Scanśliwe Betlejam Niasto Dazidowe,
    Ze sie nom zjaziło odkupsienie nowe,
    Krystus się nom narodziuł, by nos wyswobodziuł
            Od niewoli Satońskiej.

2. Nom sie nie dostało scęścia takowego,
    Byśwa w nosej puscy nieli zrodzonego
    Jezusa Krystusa, aby nasa dusa
            Serdecnie go ucciła.

3. U nas w Ostrołankam na puscy starostsie
    Nie bułbyś sie rozdziuł w takowam ubostsie,
    Mawa izbow ziele i ciepłe pościele,
            Bułbyś lezał jak w puchu.

4. Chociaz ci nom warci drewek zabroniajo,
    Uzdy i siakiery w lasach zabzierajo,
    Jednak byśwa byli, choć noco zwozili
            Suche drewka dla Ciebzie.

5. Niałbyś i kapustke, i buracki, Ponie,
    Z tłusto zieprzozino zawse na śniodonie,
    Mlecko z jagiełkoni, chlebek z kartoflani,
            Z niodem wódki flosecke.

6. A na obziad byśwa skrzecków naskwarzyli
    I kasy gryconej tłusto nakrasili,
    Zojąc, kuropatwy, choć połow nie łotwy,
            Bułby, Ponie, dla Ciebzie.

7. Niałbyś i kosulke z partu cieniuchnego,
    Sukmanek do kolan z sukna pusceńskiego,
    Faworecek drogi, kurpsiki na nogi
            Bylibyśwa zrządzili.

8. A ze się tak, Ponie, spodobało Tobzie,
    Ześ ucierpiał bziede w maluchnej Osobzie,
    Przyjnij serca chanci, miej kurpsiów w pamianci
            Tu na puscy i w Niebzie.
                Aman.

10

Projekt. Słyszeliśmy o projekcie p. Lanciego zniesienia wyższej kolumnady przy wejściu do Saskiego Ogrodu od strony placu. Na miejsce kolumnady p. L. proponuje urządzenie letnich saloników z wiązań żelaznych, w których latem mieściłyby się mleczarnie, kawiarnie etc. Estetycznym celem zniesienia portyku jest odsłonięcie wodotrysku i samego ogrodu. Wyznajemy, że projekt nie bardzo trafia nam do przekonania. Niższa, arkadowa część portyku, która by została, jest bez porównania brzydsza od górnej, nie mówiąc już o tym, że więcej od niej zasłania wodotrysk i ogród. Skąd zresztą ta chęć odsłaniania wodotrysku, trudno odgadnąć. Gdyby to była fontanna Trevi lub nawet choćby taka, jaka jest w Ogrodzie Luksemburskim, łatwo by to zrozumieć, ale widok naszej wielkiej miednicy, wspartej na słupie, nie jest znowu tak rozkoszny, by dla niego burzyć kolumnadę, zwłaszcza że słup wody - jedyną rzecz wartą widzenia - widać pomimo kolumn. Z drugiej strony, wolimy ozdobny portyk niż wiązane z żelaza kawiarnie i rozmaite jadłodajnie. Zakłady takie odbierają poważny charakter ogrodom - dlatego też, o ile wiemy, nigdzie ich nie ma. Sądzimy, że kawiarnie, bawarie etc. mogą znaleźć łatwo gdzie indziej dość przestrzeni i nie zabierać jedynego mniej więcej wytwornego miejsca przechadzki. Gdyby ze względów budowniczych było to podobnym, oświadczylibyśmy się raczej za zniesieniem dolnej części portyku arkadowej, a przynajmniej za otwarciem w niej jednej wielkiej bramy środkowej.

[powrót]