Henryk Sienkiewicz
Wiadomości bieżące, rozbiory
i wrażenia literacko-artystyczne
1880 [171-180]
171
Wystawa tkacka została przedłużoną aż do 25 czerwca w tym celu, by ją mogli zwiedzić wieśniacy przybywający na jarmark wełniany, wyścigi i wystawę koni.
172
Instytut Leśny. Przedstawiony został Radzie Państwa nowy projekt Instytutu Leśnego. Kurs ma w nim być czteroletni, stopnie zaś naukowe będą odpowiadały uniwersyteckim.
173
Związki małżeńskie. Wiadomo, że były minister oświecenia wydał rozporządzenie wzbraniające studentom wstępować w związki małżeńskie. Owoż, według zapewnień dzienników petersburskich, rozporządzenie to miało być odwołane; obecnie jednak "Nowosti" donoszą, że dzisiejszy minister postanowił utrzymać je nadal.
174
Towarzystwo Dobroczynności czyni starania o przeniesienie wystawy ruchomej obrazów malarzy polskich z Resursy Kupieckiej do Ratusza. Myśl to dobra, w Ratuszu bowiem wystaw byłaby zwiedzana nierównie liczniej.
175
Brązowe medaliony Kraszewskiego, przeznaczone jako premia dla członków Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych, rozdane zostaną w roku bieżącym.
176
Nowa ulica. Podniesiony został znowu projekt przecięcia ulicy między Miodową a Bielańską. Ulica ta przeszłaby, jak mówią, przez ogród pokapucyński.
177
W Ciechocinku spodziewają się tego roku ogromnego zjazdu gości. Dotychczas bawi już 500 osób, każdego zaś dnia przybywają nowi pacjenci.
178
Lichwa. "Gazeta Lubelska" donosi o nadużyciach lichwiarskich przechodzących wszelkie możliwe granice. I tak pewien młody człowiek, biorąc 470 rubli, podpisał weksel na rs 24 000 (wyraźnie: rubli dwadzieścia cztery tysiące), drugi raz za 120 na 6300, trzeci raz za 140 na rs 7000.
Na szczęście interwencja prawa poskromiła nieopatrzność młodzieńczą i apetyt lichwiarzy.
179
Talent. "Gazeta Lubelska" donosi, że w lubelskiej szkole żydowskiej znajduje się chłopiec nazwiskiem Rubin Frydman, okazujący nadzwyczajne zdolności do rzeźbiarstwa i snycerstwa. Wyrabia on bez żadnych wskazówek nader piękne i delikatne przedmioty z drzewa, jak np. szachy itd. Kilku zamożniejszych ludzi w Lublinie postanowiło podobno poprzeć talent młodego Izraelity.
180
"Przegląd Lekarski" (krakowski) donosi, że w Serbii mieszkają i zajmują wyższe posady medyczne następujący nasi rodacy: dr Aleksander Bohdanowicz, dr Roman Dalmajer i dr Kazimierz Staniszewski.